wtorek, 10 stycznia 2012

Sam jesteś z internetu!:D

Dawno nie pisałam ale mam urwanie głowy z ocenami.Szał.Już się nauczyłam,że muszę liczyć na siebie.Dziś dostałam porządną tego lekcje.

Jest dobrze.Coraz lepiej.Wracam do formy.Nowa,silniejsza gotowa by niszczyć.Szkoda,że mnie też niszczą.

Jak można się pchać do rządzenia pieniędzmi nie mając o tym zielonego pojęcia?No jakoś można.Ale po CO?:D

Jestem taka happy.Przypominają mi się nasze wagary.Cały czas leciałam na luzie.I te roztopione lody ze sklepu smakowały lepiej niż te włoskie z baru .

Cztery stowy za osobę towarzysząca na weselu?Powariowali.Kto na to pójdzie?

I tak w ogóle to jestem pod wrażeniem Twojej waleczności:>Wyjdź bo ja przyjdę:DP*c*ka
spadam ^^

1 komentarz:

  1. na weselu? myślałam, że goście nie płacą za uczestniczenie w weselu ;p pierwsze slyszę o czymś takim. Fajnie, ze sie u Ciebie układa ;)

    OdpowiedzUsuń